Las Goteras – królik in the middle of nowhere

Teneryfa to miejsce mocno przygotowane pod turystów. Do prawdziwej, lokalnej kuchni trzeba przedzierać się przez gąszcz „inglisz brekfastów” konkurujących ze sobą o każde 50 centów, pizzerii (zmora każdej cywilizacji) oraz fast-food’ów śmierdzących starym tłuszczem na kilometr. Nam udało się odkryć (w zasadzie przypadkiem), błądząc po bezdrożach naszym wypożyczonym Fiacikiem, miejsce … Czytaj dalej Las Goteras – królik in the middle of nowhere