Niedawno pisaliśmy o naszej mało przyjemnej wizycie w pewnej greckiej restauracji, gdzie udaliśmy się by uzupełnić spore „niedobory żywieniowe”, wywołane jakże intensywnym dniem w pracy.
Niedawno pisaliśmy o naszej mało przyjemnej wizycie w pewnej greckiej restauracji, gdzie udaliśmy się by uzupełnić spore „niedobory żywieniowe”, wywołane jakże intensywnym dniem w pracy.