Restauracja u Szperlinga, czyli odwiedzamy stare miejsca nad Jeziorem Czorsztyńskim

Restauracja u Szperlinga, odkryta jesienią zeszłego roku, położona na terenie urokliwej Osady Czorsztyn która z miejsca stała się naszym faworytem na naszej weekendowej mapie Małopolski.

.

Powroty bywają różne

Z powrotami już tak jest, że niosą ze sobą pewne ryzyko. Miejsca które początkowo zachwycają, przy kolejnej wizycie okazują się jednym wielkim rozczarowaniem. Na szczęście dla nas Restauracja u Szperlinga oczarowała nas na nowo, z czego bardzo się cieszymy. Widok nadal zapiera dech w piersiach: jezioro i góry a wszystko to na wyciągnięcie ręki, wprost z tarasu restauracji. Karta dobrze nam znana, więc bez wahania na przystawkę zamówiliśmy fizoły ze śliwkami, a raczej ładniejsza połowa tego bloga jako naczelny zupomaniak. Bo fizoły to zupa, taka z białą fasolą i suszonymi śliwkami. Coś czego nie znaleźliśmy w żadnym innym miejscu w Polsce, a co bardzo lubimy i nosimy się z zamiarem powtórzenia tego dania w naszym m-ileś-tam.

.

Z kolei silniejsza połowa tego bloga zdecydowała się na przystawkę w postaci kiszki w kapuście. Czyli kaszankę podaną w towarzystwie młodej zasmażanej kapusty, a całość posypana jest świeżą natką pietruszki. I co tu dużo mówić. Kaszanka przepyszna, dobrze doprawiona dzięki czemu nie była mdła, i dobrze usmażona – nie za sucha, nie za mokra. Do tego kapustka, która smakowała jak u mamy. Smacznie, świeżo, szybko podane, przez miłą panią. No i ten widok!

Dania główne

Jako danie główne wybraliśmy kaczkę pieczoną z jabłkami w sosie ziół korzennych, podaną z opiekanymi ćwiartkami ziemniaków oraz z dodatkową porcją zasmażonych buraczków. Kaczkna wspaniała, miękka, soczysta, z chrupiącą skórką. Duża porcja, ciężka do przejedzenia po tak obfitej przystawce i wcześniejszym dość solidnym śniadaniu.

.

.

Z kolei ładniejsza połowa tego bloga nie mogła odmówić sobie żebra szefa, z ziemniakami puure i młodą zasmażaną kapustą.  Żeberka wyśmienite, mięso idealnie odchodziło od kości, było soczyste i rozpływało się w ustach.

Tym samych po raz kolejny chcemy zachęcić was do odwiedzenia tego miejsca. Bo warto: przepiękna okolica, dobre jedzenie. Czego więcej potrzeba?

 

Restauracja u Szperlinga 
Ul.Stylchyn 1, Kluszkowce 
www.osada.czorsztyn.pl

Dodaj komentarz