Pierwszy dzień z FitLab Catering Kraków zaczął się z lekkim poślizgiem.
Dostawa
Nie doczytała ładniejsza regulaminu od FitLab Catering Kraków, i jej misterny plan wziął w łeb. Okazało się bowiem, że zamówienie złożone w niedzielę po godzinie 16:00 zostanie zrealizowane dopiero w środę. A nie we wtorek, jak zakładała od początku. To z kolei rodzi sytuację, w której w nadchodzący poniedziałek pod drzwi jej m-ileś-tam, zostanie dostarczone aż dziesięc pudełek z jedzeniem. Od dwóch różnych firm. No cóż, jak się nie czyta regulaminów, to potem dzieli się jedzeniem z silniejszym. Potwierdził, że podoła. Ale do sedna. Jedzenie dostarczone w założonym przedziale czasowym, delikatne pukanie do drzwi i już możnabyło zabrać się za degustację śniadania.
Pudełka
Wszystkie pięc dań zapakowano w osobne, zafoliowane pudełka. A każde z nich oklejono specjalną naklejką, która zawiera:
– numerek (rozwiewa dylematy w jakiej kolejności jeść dania),
– informację na temat podgrzania posiłku,
– informację o dacie produkcji, dacie przydatności do spożycia i sposobie przechowywania,
– przypomnienie, żeby spożywać posiłki w co trzygodzinnych odstępach.
Spoko. Do tego dzień wcześniej na maila dostaliśmy rozpisane menu na cały ten tydzień, dzięki czemu wiemy, czego możemy się spodziewać w kolejnych dniach i poszczególnych pudełkach. Plus, w menu zaznaczono, które posiłki powinny zostać podgrzane przed podaniem, a które można jeść na zimno.
Śniadanie dzień 1
Dzisiejszy dzień zaczął się od gryczanych blinów. Do tego hummus z suszonymi pomidorami i garść chrupiących warzyw. Jeśli chodzi o smaki, to trzeba przyznać, że hummus był obłędny! Może nawet najlepszy jaki ładniejsza w życiu jadła, serio. Warzywa też bardzo ok, słodkie, chrupiące i soczyste. A to nie jest łatwe, bo ile razy ładniejsza sama z siebie zabierała się za podgryzanie marchewki, szybko kapitulowała. Warzywo po ugryzieniu przez człowieka, stawało się suche i gorzkie, a smakiem najbliżej było mu do kartonu. Jeśli zaś chodzi o bliny, nie powaliły. Były lekko gorzkawe, i to zabiło całą radość z ich jedzenia. Ale dzielnie zostały zjedzone do ostatniego okruszka, zagryzione warzywali i hummusem.
Drugie śniadanie dzień 1
Jagodowy jagielnik. Bajka proszę państwa. Wyglądem przypominał serniczek, tym większym zaskoczeniem był smak. Spód zrobiony z masy z mielonych orzechów (i chyba odrobiny płatków owsianych?), i suszonych owoców (daktyl lub figa). Na to masa z kaszki jaglanej i jagodow mus. Czuć w smaku że zdrowe, bo ciastko nie było tak chamsko słodkie jak np. zwykły sernik. Ładne, smaczne, pożywne. Słuszna alternatywa dla paczki ciastek ze sklepu.
Obiad dzień 1
Na ciepło – moussaka z kaszą gryczaną. Danie, przed którym ładniejsza się wzbraniała, z powodu złych wspomnień przed lat. Ale to danie, w wydaniu FitLab Catering Kraków jest pyszne: smaczny pomidorowy sos, pyszne mięsko, niegorzki bakłażan. No i świeża kolendra, która robi robotę. Plus, mimo podgrzewania w piekarniku (mikrofalówki niet), kasza nie wyschła i nie stała się twarda jak kamień.
Podwieczorek dzień 1
Na ciepło – zupa grzybowa z makaronem. Ładniejsza nawet nie stara się być obiektywna, jako naczelny zupo-maniak tego kraju, kocha wszystkie zupy i już. Ta w wykonaniu FitLab Catering Kraków jest smaczna, dobrze doprawiona, z dużą ilością ziół i prawdziwymi, leśnymi grzybami. Do tego ryżowy makaron. Mniam.
Kolacja dzień 1
Sałatka z indykiem, szpinakiem, kiszonym ogórem i burakiem oraz jabłkiem. Pierwsze wrażenie: dziwne to to. Drugie: w sumie spoko. Trzecie: zjem to całe! Silniejszemu takie połączenie składników nie przypadło do gustu i nie dał się namówić na degustację. A ładniejsza ma dziś ciężki dzień, więc wciągnie wszystko, co na nią nie łypie okiem.
Reasumując
Ładniejsza je co trzy, zalecane godziny. Nie chodzi głodna ani zła, nie wyżywa się na silniejszym. Catering dietetyczny, dieta pudełkowa od FitLab Catering Kraków urzeka estetyką, kolorystyką i co najważniejsze smakiem. To cieszy ładniejszą, bo wszystkim dookoła powtarzała, że od jutra tylko trawa, bukszpan i stokrotki. Jak na pierwszy dzień, jest bardzo ok.
PS. Silniejszy bezczelnie wciągnął na kolację frytki.
FitLab Catering Kraków
ul. Armii Krajowej 19, Kraków (czynne od poniedziałku do piątku od 8:30 do 16:30)
https://fitlabcatering.pl/diety/
Ocena google 4,9 (20 opinii)
Witajcie „Ładniejsza” i „Silniejszy”, zamówienie online w FitLab’ie na dietę wtorkową można składać do niedzieli do 19.00 z opcją płatności dotpay- wtedy dieta samoczynnie się aktywuje :):)
super 🙂 dziękujemy za informację, nie doczytaliśmy regulaminu i potem był zonk 🙂