Czasy diety pudełkowej odeszły w zapomnienie, teraz nadszedł czas gotowania i pieczenia. To może karkówka do chleba?
Żeby zrobić ale się nie narobić
Pomysł ten zrodził się w naszych głowach trochę z ciekawości, a trochę jednak z lenistwa. Szukaliśmy czegoś, co robi się raz najlepiej w weekend, a potem przez resztę tygodnia można leżeć i pachnieć odcinając kupony. I żeby koniecznie zawierało mięsko, ale żeby nie wyszło z lodówki o własnych siłach już po dwóch dniach. I tak od słowa do słowa doszliśmy do pieczonego karczku.
Karkówka do chleba, zwana też pieczonym karczkiem
Po wpisaniu w Google frazy karkówka do chleba wyskoczyło nam dość wyników, by mieć w czym wybierać. Z miejsca zaczęliśmy odsiewać te, które wymagały dziwnych składników albo jakiegoś nadludzkiego wysiłku. Wtedy z pomocą przyszedł Instagram i wpis od JustMadeFood bo tak się szczęśliwie złożyło że gdzieś na świecie ktoś w tym samym momencie postanowił upiec karczek. Przepis jak ją zrobić znajdziecie na blogu JustMadeFood: klik. My tylko powiemy wam, że karkówka do chleba wyszła tak pyszna, że po upieczeniu jej w piątek, w niedzielę nie było już czego jeść (goście pomogli).
Domowy chleb
Skoro upiekliśmy mięso to upieczemy i chleb. Mamy taki jeden, wielokrotnie sprawdzony przepis na chleb bezglutenowy z mąki gryczanej i ryżowej. Jendak zamiast 100 gram mąki kukurydzianej dodajemy skrobię ziemniaczaną, rezygnujemy z pestek dyni i dajemy jedynie 500ml wody. Reszta składników i proporcji zostaje bez zmian. Ten chleb zawsze wychodzi, ma chrupiącą skórkę i spokojnie może postać kilka dni bez niepotrzebnego wysychania. Jak go zrobić znajdziecie na blogu Eksperymentalnie: klik.
Karkówka do chleba – podanie
Jak już wszystko, i mięso i chleb, zostały upieczone wystarczyło poczekać aż wszystko wystygnie. A gdy nabrało już temperatury pokojowej zrobiliśmy kanapki: chleb, na to musztarda (u nas sarepska, ale co kto lubi) i na koniec mięso. Bajka.
No coments,ok.Z wiadomych powodów,ponieważ też kiedyś wymyślałam bardzo smaczne przepisy na mięsa pieczone i chciano mi je ukraść.