Znów będzie troszkę o food truckach – Startruck street food. Właściwie nie powinienem użyć słowa „znów”, gdyż moja partnerka jest na nie bardzo uczulona (cytując ją samą: „jest to rzyganie czymś powtarzalnym i monotonnym; swego rodzaju zarzut), ale nie da się innym słowem określić naszej ostatniej serii wizyt w tychże „mobilnych restauracjach”.
Startruck street food
Kolejnym krokiem w naszej przygodzie był Startruck street food na Ruczaju i fantastyczne, dosłownie rozpływające się w ustach pulled pork. Z dostępnych wersji m.in. ser boczuś, gorący boczuś, wieśniak…my zdecydowaliśmy się na klasyka czyli wieprzowinę z colesławem, piklami, cebulą, sałatą i sosem BBQ.
Nie wiem czy wiecie, ale to nie taka prosta sprawa przyrządzić pulled pork. Oprócz samego mięsa trzeba przyrządzić solankę oraz specjalną pastę, którą naciera się mięso. Jednak najwięcej czasu zajmuje sam proces pieczenia, bo trwa aż siedem godzin. Powoli, gdy w niskiej temperaturze piecze się nasza łopatka a smakowite zapachy rozchodzą się po całym mieszkaniu, w okrutny sposób drażniąc nasze zmysły, nie pozostaje nic innego jak uzbroić się w cierpliwość i zająć się czymś pożytecznym… albo wyjść z domu i w pobliskim food trucku wciągnąć gotowego pulled pork.
My rekomendujemy opcję drugą, zwłaszcza przy ul. Bobrzyńskiego na Ruczaju. Jest naprawdę pysznie!
Stratruck street food
ul.Michała Bobrzyńskiego 10, Kraków
https://www.facebook.com/startruck.food/