Nasze kolejne weekendowe odkrycie, warte polecenia, w którym świętowaliśmy niedawno naszą dużą-małą rocznicę – Mañana tapas bar w Krakowie.
Słowem wstępu
Restauracja ta znajduje się w okolicy ulic Lubicz i Rakowicka. W środku dwie sale, gazowy kominek, wygodne tapicerowane fotele i przyjemne dla oka wnętrze.
W menu tapas, w tym klasyki kuchni hiszpańskiej takie jak aioli, pimientos de padron (papryczki), patatas bravas (ziemnieczki), tortilla, nachos, croquetas, quesadilla. Wśród dań głównych znajdziecie empanadas (smażone pierogi), arepas (kukurydziana tortilla), paellę i coca (hiszpańska pizza). Na deser curros i crema catalana. Do tego sezonowa wkładka, a w niej m.in. empanadas z gęsiną czy hiszpańska zupa rybna.
Nasz wybór
Naszą kolację zaczęliśmy od wybrania dwóch tapasów do dzielenia się. Zdecydowaliśmy się na ośmiorniczki baby w piwie, cebuli i puree z batatów oraz croquetas z aioli kaparowym.
Jako danie główne zamówiliśmy empanadas z pisto manchego i tuńczykiem oraz paellę żeberkiem wieprzowym i podgrzybkami.
Na deser curros posypane cukrem pudrem i podane z sosem czekoladowym oraz crema catalana.
Koncepcja tapas pozwala dzielić się jedzeniem, co umożliwia spróbowanie większej ilości dań z karty. Jeżeli wolicie gotowe rozwiązania, to restauracja ma dla Was trzy deski do wyboru, z gotowym zestawem przekąsek.
Nasza kolacja upłynęła w miłej atmosferze, przy pysznym jedzeniu i dobrym winie. Zarówno tapas jak i inne dania z karty których spróbowaliśmy są warte polecenia. Porcje spore, wszystko ładnie podane, świeże i przede wszystkim smaczne. Wpadajcie tu na kolację z przyjaciółmi lub we dwoje. Warto.
Mañana
ul.Kurkowa 1, Kraków
Więcej o nas tu: klik. I na naszym Instagramie.