Hotelowa restauracja na siódmym piętrze, idealna na małe popołudniowe tête-à-tête, tak w skrócie można opisać restaurację Oranżeria z widokiem na Wawel w Krakowie.
W menu
Sami o sobie: „Żeby gotować w stylu fusion, trzeba mieć wyobraźnię i być ciekawym. A także umieć odrzucić utarte schematy. Ten rodzaj kuchni ma najbardziej nieograniczone możliwości ze wszystkich. Naczelną zasadą jest smak. A jedynym ograniczeniem wyobraźnia, której z pewnością nie brakuje kucharzom z Restauracji Cafe Oranżeria.
Tutaj odkryjecie bogactwo smaków i aromatów kuchni z różnych stron świata.”
W karcie znajdziecie, zaczynając od przystawek tatara, małże nowozelandzie, pierogi z dziczyzną i dania wege. Do tego steki, żeberka, dania mączne, ryby. A na koniec desery i bogatą kartę win.
Nasz wybór
Silniejszy na przystawkę wybrał małże nowozelandzkie zapiekane z kruszonką kukurydzianą, oliwkami oraz limonką. A jako danie główne zdecydował się na pieczonego łososia podanego z dynią i marchewką, polentą, sosem tatarskim na ciepło oraz twardym serem.
Z kolei Ładniejsza zdecydowała się na tatara z siekanej polędwicy wołowej podanego z musztardą francuską w zielonej oliwie, borowikiem, cebulą, korniszonem, przepiórczym jajkiem, anchovies oraz sztangielka z masłem. Jako danie główne zaś wybrała na doradę pieczoną w całości podaną z risotto z mascarpone, fenkułem, oliwkami oraz sałatką z pomidorów i orzechów laskowych.
Dania smaczne, ładnie podane, obsługa miła, jednak największą robotę robi lokalizacja restauracji i widok na Wawel oraz Wisłę. Polecamy to miejsce na randkę we dwoje, latem do dyspozycji gości stoliki na odkrytym tarasie.
Restauracja Cafe Oranżeria
plac Kossaka 1, Kraków
Więcej naszych przepisów znajdziecie tu: klik. I na naszym Instagramie.