Wenecja atrakcje i kuchnia

Wenecja atrakcje i kuchnia

Pojechaliśmy, nasłuchawszy się wcześniej historii, że Wenecja jest milion razy droższa niż Paryż i Nowy Jork razem wzięte, że noclegi to dramat, a kawa w kawiarni kosztuje 10 euro. Jak było naprawdę? Wenecja atrakcje i kuchnia.

Oto cała prawda o Wenecji – obalamy mity

NOCLEGI W WENECJI SĄ DROGIE

Tak, i nie. Są drogie, jeżeli śpicie w samej Wenecji. Nie są, jeżeli znajdziecie nocleg w Mestre, na przykład tu: ao Hotel Venezia Mestre (Via Ca’ Marcello 19, Mestre). Dwa potężne, wielopiętrowe budynki, na dole duże lobby z barem, kanapkami i pizzą, stanowiskami do pracy z laptopem. Na zewnątrz sofy i stoliki. Pokoje czyste, z prywatną łazienką i wi-fi. Na miejscu automaty do samodzielnego check-inu. Jedyny minus – straaasznie dużo emaili wysyłają, przed przyjazdem, w trakcie pobytu, po wyjeździe. To trochę irytujące.

Przy noclegu w pokoju wieloosobowym pościel i ręczniki dodatkowo płatne, w pokojach z prywatną łazienką są już zawarte w cenie pokoju.

Miejsce w podziemnym parkingu można dokupić za 22,50€/dobę lub zaparkować za hotelem na parkingu miejskim (0,80€/h, w weekendy za free, parking jest zamykany między północą a 6 rano). My wybraliśmy drugą opcję, chociaż nie bez obaw, bo parkowaliśmy obok samochodu z wybitą tylnią szybą na niemieckich blachach. Różnica była taka, że wszystkie niepotrzebne graty schowaliśmy do bagażnika, a u Niemca wystawały siatki, przedmioty, walizki. Nam nic się nie stało.

Niedaleko hotelu przystanek autobusowy, liniami 2 i 7 dojedziecie do Wenecji, autobusy kursują średnio co 15 minut. Bilet 1,50€ – do kupienia w kasie na dworcu PKP (w pobliżu hotelu) lub u kierowcy, ale tylko za odliczoną kwotę. Ważne – bilet jest jednorazowy, nie możecie się na nim przesiadać. Skasowany w danym pojeździe jest ważny tylko w nim i tylko na ten konkretny przejazd. Obowiązują maseczki.

RESTAURACJE W WENECJI SĄ DROGIE. KELNERZY W WENECJI DOLICZAJĄ DZIWNE RZECZY DO RACHUNKU. ZA KAWĘ W WENECJI ZAPŁACISZ 10 EURO.

Tak, i nie. Ceny w restauracjach porównywalne do wszystkich dużych miast we Włoszech. I tak jak w całych Włoszech, do każdego rachunku, jeżeli zajmiecie stolik, doliczane jest coperto w wysokości 1-3€ (informacja o wysokości coperto zawsze widnieje w menu, czasem zamiast opłaty coperto wyrażonej w euro, podana jest informacja, że do każdego rachunku doliczają np. 10% od jego sumy). Z kolei jeżeli przekąszacie i pijecie np. kawę stojąc przy kontuarze/barze coperto nie obowiązuje.

Do wyboru macie restauracje, kawiarnie, bary z kanapkami i przekąskami, stoiska z pizzą na wynos, sklepiki spożywcze.

W Wenecji największe kontrowersje budzi miejsce o nazwie Caffe Florian przy placu św.Marka (P.za San Marco, 57). To najstarsza kawiarnia we Włoszech, założona przez Floriano Francesconi w 1720 roku. To tu przesiadywali m.in. Byron, Casanova, Verdi, Dickens, Hemingway, Goethe.

Składa się na nią kilka kameralnych, bogato zdobionych pokoi, stoliki w pasażu oraz spory ogródek na placu św.Marka.

Ceny? I tu zaczyna się dyskusja na temat tego czy warto. Śniadanie dla jednej osoby kosztuje 50€. Dużo, jak na standardy włoskie, gdzie wszędzie indziej za kawę i rogala z dżemem z moreli zapłacicie max. 5€. Ale, w Caffe Florian Wasze śniadanie jest zupełnie innego rodzaju doznaniem kulinarnym. To najdroższe nazywa się La colazione di Casanova i zawiera srebrną etażerkę z tostami z białego pieczywa, małe słoiczki wypełnione owocową konfiturą lub miodem, masło, sałatkę owocową, mini foccacie z serem i szynką, ciasto czekoladowe oraz wodę, sok owocowy lub pomarańczowy, do wyboru herbata, kawa czarna, cappuccino lub cafe latte.

Inną opcją, za 35€ jest śniadanie Doge na które składa się kawałek ciasta (możecie wybrać smak) oraz sok pomarańczowy i do wyboru klasycznie herbata, kawa czarna, cappuccino lub cafe latte.

Jeszcze mniej zapłacicie wybierając tylko kawę i słodką przekąskę np. 6 różnych ciasteczek za 13€, albo 5 makaroników za 15€ lub 2 angielskie scones z konfiturą lub bitą śmietaną za 16€. Pojedyńcze rogaliki z dżemem to koszt 5,5€.

Śniadania serwowane są tu do godziny 11.30. Potem możecie przyjść na popołudniową herbatkę lub przekąskę w ciągu dnia – ceny kanapek, tostów, panini wahają się od 13,5€ do 19,5€. Z kolei czekolada do picia z której słynie Caffe Florian to koszt 13-16€.

Jeżeli te ceny są dla Was zaporowe, możecie kawę i coś słodkiego zamówić przy barze, bez zajmowania stolika, wówczas np. za espresso zamiast 7€ zapłacicie 3,5€, za cappuccino 6€ zamiast 11,5€ itd. Da się więc nacieszyć atmosferą Caffe Florian bez wydawania kroci na dania z menu.

I chociaż nie ma tu coperto pamiętajcie, że do rachunku dodatkowo zostanie doliczone 6€ od osoby za muzykę graną tu na żywo przez kilkuosobową orkiestrę, o czym również informują w menu.

Poniżej lista restauracji i barów które odwiedziliśmy i z czystym sumieniem możemy polecić

Co ciekawe, dużo restauracji w Wenecji ma oceny poniżej 3,5. Szybko odkryliśmy, że sugerowanie się tym nie ma większego sensu bo nie pokrywa się z rzeczywistością.

Śniadanie polecamy zjeść w Farini Venezia (Castello 6051/1). Mają tu fenomenalne croissant-y z przepysznym kremem pistacjowym (2€/sztuka), niezłą kawę (americano 2,20€/sztuka) i genialne kanapki z foccaci z np. rucolą, proscutto crudo i pomidorami lub burattą (6€/sztuka). Do tego stoliki na zewnątrz, miła obsługa, bez coperto.

W ciągu dnia polecamy zajrzeć do Osteria sul Ponte dei Greci (Fondamenta de l’Osmarin, 4977d) i spróbować zestawu klasycznych weneckich kanapeczek zwanych ciccheto. Za 18€ dostaniecie 10 sztuk (gdzie indziej kosztują od 1,5 do 3€ za sztukę), w tym rybny krokiecik smażony na głębokim oleju, kanapeczka z sardelą i cebulą w occie, z ośmiornicą w pomidorowym sosie z ziemniaczkiem, z pastą z dorsza, z grillowanymi warzywami (cukinia, bakłażan, papryka), z salami i pastą truflową, z marynowanymi w cebuli krewetkami, z pikantnym dżemem z figi i płatkami parmezanu, z pastą jajeczną i suszonymi pomidorami oraz z rybną pastą z majonezem i marynowaną cebulką. Coperto 2,5€/osobę, piwo 5-6€. Obsługa urocza, stoliki na zewnątrz, ładne widokowe miejsce nad brzegiem jednego z kanałów, ładny wystrój w środku.

Na kolację polecamy Casin Dei Nobili (Calle Lotto, 2675, Venezia) – przestronna restauracja z ogródkiem i dodatkowymi stolikami na chodniku. W menu m.in. klasyki kuchni weneckiej jak tris di saor, czyli przystawka złożona z krewetek, ryby na chutney z czerwonej cebuli oraz ciccheto czyli sardeli marynowanej w białej cebuli, rodzynkach i orzeszkach pinii (16€). Jako główne zamówiliśmy makaron bucationo cacio e pepe (klasyk kuchni rzymskiej za 16€) oraz pół karawki białego wina (0,5l za 12€). Coperto tu wynosi 3€ od osoby. Pyszne jedzenie, miła obsługa, przyjemne miejsce, ogródek i stoliki na zewnątrz.

Jeszcze jednym ciekawym miejscem na spędzenie wieczoru może być Tarnowska’s American Bar (Campo Santa Maria del Giglio, 2494), umiejscowiony na parterze hotelu Hotel Ala, w którym w 1900 roku doszło do morderstwa (sic!), a to za sprawą rosyjskiej hrabiny Marii Tarnowskiej.

Inne miejsca, o które zahaczyliśmy, ale jakoś szczególnie nie zapadły nam w pamięć

  • Da Gino (Dorsoduro, 850) – przysiadliśmy na Aperol Spritz za 5€, doctego miseczka chipsów gratis, nie ma coperto,
  • Da Michele Pizza e Risto (Via Cappuccina, 177) – niedaleko hotelu, wpadliśmy na drinka. W środku restauracja, na zewnątrz koktajl bar, obok pizzeria. Do koktajli gratis chipsy i orzeszki, coperto przy drinkach nie obowiązuje,
  • Pasta & Pizza e non solo (Via Rampa Cavalcavia, 8) – również w pobliżu hotelu, jedliśmy tu pizzę z pieczarkami (smaczne, chrupiące ciasto) i ravioli z ricottą i szpinakiem w sosie pomidorowym (spoko, ale bez szału), do rachunku doliczane 10% od kwoty całości,
  • Cafeteria From Biasini (Fondamenta Tre Ponti, 271) – w pobliżu dworca w Wenecji, stoliki nad brzegiem kanału, miła obsługa. Zamówiliśmy karawkę białego wina 0,5l za 10€, klasyczne danie kuchni weneckiej czyli seppie alla veneziana z polentę (16€), czyli kawałki mątwy w czarnym sosie z sepi, czosnku i wina, do tego kawałki polenty, spoko ale bez szału, zdaje się że nie było tu coperto,
  • Times Cafe (Sestiere Cannaregio 1615) – miejsce dobre na kawę, piwo, wino, do drinków klasycznie miska chipsów, nie ma coperto,
  • Agli Alboretti Venice (Antonio Foscarini, Rio Terà, 882) – w końcu tutaj nie zjedliśmy, ponieważ wszystkie stoliki na zewnątrz były zarezerwowane. Ale jeżeli chcecie spróbować klasycznych dań kuchni weneckiej, to jest to właściwy adres. W karcie znajdziecie m.in fegato alla veneziana con polenta tj. gulasz z cielęcych wątróbek (17€). Do niedawna mieli jeszcze baccala mantecato (12€), czyli pasztet/pastę z dorsza podawany z polentą, może jeszcze kiedyś danie to wróci do karty.

Reasumując – da się tu przyjechać i nawet chwilę pobyć, bez konieczności sprzedania nerki czy brania kredytu pod zastaw mieszkania.

Nie sugerujcie się też zdjęciami dań w karcie, są fatalnej jakości, a nie zawsze świadczy to o samej jakości dania.

I jeszcze jedna uwaga. Do stolików często podchodzą sprzedawcy róż. Nie kupujcie. Jak uprzedził nas kelner w jednej z restauracji, poprzedniego dnia Amerykanin za chęć kupna zapłacił 800€ mandatu. Policja czuwa, a w całej sprawie chodzi o kwestie podatkowe.

Kuchnia wenecka – typowe dania kuchni weneckiej:

  • Polenta e schie – klasyczne danie kuchni weneckiej, krewetki z polentą, oliwą i czosnkiem,
  • Fegato alla veneziana – wątróbka z cebulą w białym winie, podawana z polentą,
  • Carpaccio – wymyślone w Wenecji, czyli cieńko krojone plastry wołowiny podane w sosie pomidorowym, śmietaną i musztardą,
  • Sarde in Saor – sardynki w occie z orzeszkami pini, cebulą i rodzynkami,
  • Baccalà mantecato alla veneziana – pasta z dorsza, serwowana z kawałkami polenty,
  • Lasagnette con nero de seppia – tagliatelle zabarwione atramentem z kałamarnicy,
  • Ciccheto – małe kanapeczki na białym pieczywie z przeróżnymi dodatkami,
  • Bussola – weneckie maślane ciasteczka w kształcie litery S lub okrągłe z wyspy Burano,
  • Pan del doge – ciasto lub czekoladowe ciasteczka z bakaliami, swoją nazwę wzięły od rządzących Wenecją Dożów,
  • Bellini – gotowy koktajl z musu brzoskwiniowego, soku malinowego i prosecco, do kupienia w każdym sklepiku.

Wenecja atrakcje – co zwiedzić w Wenecji

Miasto samo w sobie ekstremalnie zatłoczone, masy turystów, kolejki wszędzie, mimo że byliśmy tu poza tak zwanym sezonem (wrzesień), ale wieczorem, kiedy ci wszyscy „turyści na godziny” wyjadą, robi się całkiem kameralnie. Zwłaszcza, że samych lokalesów w Wenecji jest niewielu, większość dawno przeniosła się do Mestre. Polecamy więc wieczorny spacer uliczkami, na których o tej porze często będziecie jedynymi spacerowiczami.

Dodatkowo, duże wrażenie na Ładniejszej zrobiły małe sklepy-warszaty, ale o tym w dalszej części wpisu.

Jeżeli chcecie podziwiać Wenecję z wody, to dużo osób zachwala rejs tramwajem wodnym nr.1, który wypływa z Piazzale Roma, następnie Canal Grande dociera do Placu św.Marka. Cena za taką atrakcjię to 9€. Ładniejsza dała się namówić i ma mieszane uczucia. Po pierwsze zamieszanie i awantura jakie rozegrały się między panem wpuszczającym do nadpływających tramwajów a czekającymi w unoszącym się na wodzie przystanku pasażerami. Coś nie zagrało, i chłopak zamiast wpuszczać na przemian raz z jednego raz z drugiego wejścia, dwa razy wpuścił pasażerów z tego obok. Bosz, jak te dziewczyny się darły – do niego, do przypływających kapitanów. Łepek więc profilaktycznie postanowił je ignorować i patrzył w drugą stronę. Kozak, ja na jego miejscu bałabym się publicznego linczu. Po drugie, tramwaje nie przypływają puste, a wsiąść do niego może tylko tyle osób ile aktualnie z niego wysiadło. Nie ma więc gwarancji, że odpłyniecie tym najbliższym na rozkładzie. My czekaliśmy dobre 45 minut zanim udało nam się wsiąść (kursują średnio co kwadrans). Po trzecie ścisk ogromny, nie jest to więc atrakcja w stylu usiądę i będę podziwiać widoki, bardziej będę lewitować gdzieś w środku pod pokładem między ludźmi i modlić się, żeby udało mi się na czas dopchać do wyjścia w miejscu, w którym chciałabym wysiąść.

Z kolei rejs gondolą po Wenecji to koszt 80€ (za rejs, nie za osobę). Warto wcześniej potwierdzić cenę z panem, widzieliśmy nie raz zaskoczone twarze wysiadających z gondoli pasażerów. A i na raz może do niej wsiąść max 5 osób (dzieci liczą się jak dorośli, a próby przekonania że „jest mała, weźmiemy ją na kolana” nie wchodzą w grę).

Z ciekawostek, życie w Wenecji toczy się na wodzie, a więc i wywóz śmieci z miasta odbywa się drogą wodną, przeprowadzki z mieszkania do mieszkania również, tak samo dostawy towarów np. lodów do restauracji. Fajny widok.

Co zobaczyć w Wenecji

  • Piazetta Piazza San Marco – pochodzący z czasów średniowiecza, uznany przez Napoleona za najpięknieszy plac Europy, największy plac w mieście, znajdują się tu Palazzo Ducale (Pałac Dożów) którego budowę rozpoczeto w XI wieku, Biblioteca Marciana i kolumna Św.Marka.
  • Ponte dei Sospiri – czyli Most Westchnień przy dawnym więzieniu, przez który prowadzono skazańców do ich cel (wśród nich m.in. Casanova). Dziś, pocałunek w przepływającej pod nim gondoli gwarantuje wieczną miłość.
  • Canale Grande – najdłuższy kanał w Wenecji.
  • Rialto – most na Canale Grande, w którym mieszczą się sklepy.
  • Bazylika św. Marka – z bizantyjskimi kopułami pokrytymi złotą mozaiką i kampanilą św.Marka, czyli najwyższą dzwonnicą w Wenecji. Dla zwiedzających udostępniono taras widokowy.
  • Santa Maria della Salute – bazylika z epoki baroku, zbudowana w XII wieku w podzięce dla Matki Boskiej za uratowanie ludzi podczas epidemii dżumy.
  • Basilica dei Santi Giovanni e Paolo – gotycka bazylika z grobowcami Dożów.
  • Bazylika Santa Maria Gloriosa dei Frari – XIII wieczna budowla należąca do franciszkanów, pochowano tu m.in. Monteverdiego i Tycjana.
  • Galleria dell’Accademia – galeria sztuki zawierająca prace weneckich malarzy od XIV do XVIII wieku. Możecie podziwiać tu m.in. słynne na cały świat dzieło Leonarda da Vinci – Człowiek Witruwiański, choć akurat nam tego dnia nie było to dane (chwilowo w konserwacji).

Dodatkowo, miłośnikom sztuki nowoczesnej, street i pop artu polecamy poniższe adresy

Tylko jeszcze dodamy, że słynne wielkie białe dłonie wystające z wody zostały jakiś czas temu zdemontowane.

  • Biennale i praca Banksiego (Campiello Mosca, 2) – przedstawiająca małego uchodźcę w kamizelce ratunkowej
  • Bel-Air Fine Art (Calle dello Spezier, 2765) – w środku prace m.in. Jeffa Koonsa, Carole Feuerman, Freda Allarda, Chloe B. Josepha, dużo dzieł inspirowanych Marylin Monroe. Wstęp za free, plecaki trzymamy przed sobą.
  • Peggy Guggenheim Collection (Dorsoduro, 701-704) – muzeum sztuki współczesnej, w kolekcji prace m.in. Picasso, Duchampa, Dali, Pollocka. Cały ten zakątek Wenecji uchodzi powszechnie za miejsce, które ściąga artystów z całego świata, wstęp 16€, lepiej kupić bilet z wyprzedzeniem, spore kolejki.

Wenecja souveniry – co przywieźć z Wenecji

Zachęcamy do robienia zakupów tam, gdzie na miejscu właściciele na oczach kupujących wytwarzają swoje produkty. Te małe sklepiki-warsztaty mają swój urok, a przy okazji możecie być pewni, że kupujecie oryginalny, ręcznie robiony produkt a nie chiński badziew. Takie rarytaski znajdziecie bez problemu szukając weneckich masek, notesów, wyrobów ze szkła Murano oraz produktów z drewna.

Maski weneckie – kupicie je dosłownie na każdym rogu. Ich ceny różnią się w zależności od wielkości, zdobienia etc, ale możemy przyjąć, że takie sensowne zaczynają się od 50€. Możecie też kupić maski białe, do samodzielnego pomalowania w domu. Jednym z polecanych sklepów jest Ca Del Sol (S. Zaccaria, Fondamenta de l’Osmarin, 4964). Pracownia ta powstała w 1986 roku.

Notesy i papeteria – ręcznie robione z których słyną zarówno Wenecja jak i Florencja. Szczególnej uwadze polecam mały sklepik i warsztat zarazem Olbi Paolo (Dorsoduro 3253/A, czynne codziennie od 15:30 do 19:30). Założony w 1962 roku, prowadzony przez starszego pana, który swoje notesy, kalendarze, albumy fotograficzne etc tworzy ręcznie i oprawia w skórę, bawełnę i jedwab. Pan co prawda nie mówi po angielsku, ale jego równie wiekowy przyjaciel już tak. I to dzięki niemu Ładniejsza nie dość, że otrzymała zniżkę („jak zapłacisz gotówką to on da Ci zniżkę”), to jeszcze w prezencie dostała od właściciela mały złoty długopis, a i sam notesik okazał się unikatem, ponieważ na sprzedaż wystawiony był tylko ten w większym formacie (kieszonkowy okazał się być jedynym stworzonym egzemplarzem). Coś pięknego!

Szkło Murano – możecie po nie popłynąc na wyspię Murano i kupić je np. w B.F Signoretti (Calle S. Cipriano, 48). Ale możecie też kupić je w Wenecji. Sklepików z nim jest tu zatrzęsienie, a my znowu polecamy zakupy u starszego pana w Eli’s Shop Venezia (Cannaregio 1744). Uroczy sprzedawca, spory wybór w tym wazony, rzeźby, szkło użytkowe, figurki, biżuteria, zatyczki do wina etc. A Ładniejsza znowu dostała zniżkę.

Koronki Burano – dla tych co lubią, niech zajrzą do sklepu Martina Vidal (Via San Mauro, 309), aczkolwiek do tanich ta przyjemność nie należy.

No cóż, Wenecja sklepikami stoi, kupicie tu wszystko czego dusza zapragnie.

Okolice Wenecji – Padwa atrakcje i kuchnia

Wyjeżdżając z Wenecji zahaczyliśmy jeszcze o Padwę. Z atrakcji znajdziecie tu:

  • Najstarszy na świecie, założony w 1545 roku, ogród botaniczny,
  • Prato della Valle – największy plac we Włoszech o powierzchni 90tyś m2, zbudowany w XVIII wieku, z pomnikami, fontanną, parkiem oraz rzeźbami, w tym pomnikiem Jana III Sobieskiego i Stefana Batorego,
  • Bazylika Św. Antoniego – kościół zbudowany w XIV wieku,
  • Palazzo della Ragione – zbudowane w 1219 roku, średniowieczne sukiennice,
  • Palazzo del Bo – XVI budynek uczelni, a w nim np. sala z 1594 roku, zwana salą Anatomicum.

Spacerując po zaułkach Padwy, zwróćcie uwagę na zdobiące budynki graffiti.

Jeśli chodzi o kuchnię, to polecamy zacząć dzień od śniadania i kawy w Pedrocchi Caffe Storico (Via VIII Febbraio, 15). To miejsce z historią, które istnieje od przeszło 200 lat. Trzy eleganckie sale, przestronny taras z kamiennymi stołami i piętro przeznaczone na specjalne okazje.

Sami o sobie piszą: „Caffè Pedrocchi, jedna z najważniejszych europejskich kawiarni i jedna z niewielu zachowanych wśród starożytnych włoskich kawiarni, znajduje się na centralnym placu Padwy. Szereg pomieszczeń, labirynty drzwi, złocone lustra, aksamitne fotele, cenne stiuki i freski, Caffè Pedrocchi potwierdza swoją pozycję jako strażnik historii, wspomnień i starożytnych legend. Jeden z najlepszych przykładów sztuki neoklasycznej na świecie. Ale nie tylko„.

Koniecznie spróbujcie tu Caffè Pedrocchi, jednej z najsłynniejszych kaw we Włoszech! Podana z zimną, miętową pianką przypadnie każdemu do gustu (5€). Do tego włoski brioche (2€) i dzień można uznać za rozpoczęty. A i pamiętajcie, że tej kawy ani się nie słodzi, ani się nie miesza.

Na szybką przekąskę w ciągu dnia zajrzyjcie do małego bistro Caffe Carlotta (Via S. Francesco, 44) i spróbujcie pizzy z mięsem mielonym i ziemniakami (sic!) – mokry sen każdego łakomczucha (4€). Do tego kawa (1,50€) i ciacho (2€). Wszystkie stoliki na zewnątrz, dużo lokalesów, nie ma coperto.

A jeżeli nie macie czasu usiąść, kupcie precle w Weger Ohg (Via Altinate 5), do wyboru m.in. z sezamem, serem, serem i boczkiem, każdy za 4€. Lub po prostu zaopatrzcie się w lokalne przysmaki korzystając z dobrodziejstw targu.

Więcej o nas tu: klik, na naszym Facebooku i Instagramie.

Dodaj komentarz