Pyttipanna – szwedzkie danie z resztek. Do jego przygotowania będziecie potrzebować ziemniaki, najlepiej takie z wczorajszego obiadu. Mięso i wędliny, cebulę, marchewkę, jaja oraz buraczki. Więcej naszych przepisów tu: klik.
Pyttipanna – zero waste po szwedzku
Na dużej patelni podsmażcie pokrojone w kostkę pieczone mięso i wędliny. My wykorzystaliśmy pieczoną karkówkę, którą przygotowaliśmy na imprezę, ale ta ostatecznie się nie odbyła. Jednakże wizja jedzenia jej przez siedem kolejnych dni trochę nas przerosła. Dlatego pokroiliśmy ją w kostkę i podsmażyliśmy na patelni. Do tego dodaliśmy kiełbasę śląską oraz cebulę. Gdy mięso puściło tłuszcz, a cebula ładnie się zrumieniła, dodaliśmy marchewkę i ziemniaki. Warzywa zostały nam z sałatki, a dokładniej po zrobieniu bramborovego salatu, na tę samą imprezę. Ziemniaki i marchewkę gotowaliśmy w łupinach. A po ugotowaniu obraliśmy je i pokroiliśmy w kostkę i dodaliśmy do mięsa. Całość przyprawiliśmy dużą ilością suszonego tymianku, czarnym pieprzem i solą. Chwilę podsmażyliśmy, żeby wszystkie składniki nabrały temperatury i przeszły swoim smakiem.
Podanie
Na osobnej patelni usmażyliśmy sadzone jajka. Gdy już były gotowe, na talerz nałożyliśmy sporą łyżkę Pyttipanna. Następnie przykryliśmy ją sadzonym jajem a na wierzch daliśmy łyżkę czerwonych, tartych buraczków. Wyszło ekstra!
Całkiem dobrze sprawdziłoby się też jajko w koszulce, z płynnym środkiem. Jeśli chodzi o mięsną wkładkę, możecie wykorzystać wszystko to, co aktualnie macie w lodówce. Smacznego!
Zapraszamy też na nasz Instagram.