Poza Sieną czy Florencją warto zapuścić się w głąb tego regionu i lepiej go poznać – Toskania atrakcje kuchnia.
Casole D’Elsa
Pobyt polecamy zarezerwować w przepięknej toskańskiej willi Agriturismo il Canneto. Na miejscu macie do wyboru kilka apartamentów oraz basen do dyspozycji. Właścicielka mieszka kawałek dalej, mówi po angielsku, za nocleg zapłacicie na miejscu kartą. Możecie też, po wcześniejszym umówieniu się, spróbować jej produktów: wina (białe, czerwone), nalewek (z cytryn, pomarańczy, mirtu oraz wino santo), oliwy i słodkich (z fig, gruszek, truskawek czy nieszpółki zwyczajnej) oraz wytrawnych przetworów (np. z cebuli, pomidorów, bakłażana z inbirem) oraz kupić je (za gotówkę) i zabrać ze sobą do domu. Reasumując, piękne miejsce i bardzo miła gospodarz. Duży i głęboki basen (1,20-2,4 metrów), czyste i przestronne apartamenty, bardzo dobrze wyposażone. Dobry punkt startowy do zwiedzania Toskanii.
Najlepsze zakupy spożywcze, jeśli chodzi o lokalne produkty, zrobicie w małym sklepiku Bottega di Casole (Via Alessandro Casolani, 42, Casole D’elsa). Szczególnej uwadze polecamy ser Pecorino z owczego mleka w wersji fresca, z truflami oraz z pistacjami, jak również proscutto toscana i makaron piti. Porównując ceny z podobnymi sklepikami w innych miejscowościach oraz z siecią marketów Coop, tutaj zakupy zrobicie najtaniej, a przy okazji macie gwarancję kupna produktów od lokalnych producentów. No i sprzedawczyni jest niesamowicie pomocna w kwestii doradzenia, czego warto spróbować będąc w Toskani.
Z kolei na kawę, obiad czy wino wybierzcie się do położonego vis a vis sklepu Caffè Casolani (Via Alessandro Casolani, 41, Casole d’Elsa). Spróbujecie tu dań kuchni toskańskiej np. pici all’aglione (16 euro)- lokalnego makaronu pici (który gotuje się aż 19 minut!) w aromatycznym pomidorowo-czosnkowym sosie (sos do kupienia również we wspomnianym już sklepiku, próbowaliśmy, pychota). Główną rolę gra tu czosnek, którego ząbki są dużo większe i bardziej ostre w smaku od tego, którego używamy w Polsce. Ceny przystawek 12-18 euro, pierwsze dania czyli zupa lub mniejsze porcje makaronu 9-16 euro, dania główne 12-20 euro, desery 6-8euro. Uwaga nie siejsę, która zaczyna się od godziny 15:00 i trwa do 18-19:00. W tym czasie nie zjecie tu obiadu, zostaje Wam jedynie kawa, wino i rogaliki.
Monteriggioni
Niewielki gród, osada założona na wzniesieniu, z małym ryneczkiem i dochodzącymi do niego wąskimi uliczkami. Całość można zwiedzić w kilkanaście minut, ale to toskańskie maleństwo ma swój doskonały klimat.
Na głównym placu dużo restauracji, wine barów, sklepów z winem. Pamiętajcie jednak o przerwie na sjestę, większość restauracji zamyka się po godzinie 15:00 by ponownie otworzyć się dopiero wieczorem.
Z wine barów szczególnej uwadze polecamy Monte Chiaro Organic Chianti Winery. Ich główny adres to Str. di Montechiaro, 3, Siena. Ale w Monteriggioni mają swój sklep przy Piazza Roma, 5. Z karty win koniecznie spróbujcie Anno Domini 345 Chianti Colli Senesi Reserva – kieliszek na miejscu 7€, butelka 20€. Jedno z lepszych win jakie piliśmy w ostatnim czasie, jego smak zapada w pamięć. Oprócz tego wina, w karcie macie do wyboru prosecco (5-5 euro za kieliszek, 15-16 euro za butelkę) oraz szampany (8-11 euro za kieliszek, 40-55 euro za butelkę), wino białe (6 euro za kieliszek, 15 euro za butelkę) oraz czerwone, w tym popularne w tym regionie wspomniane już Chianti Colli Senesi oraz Brunello Di Montalcino (5,5-12 euro za kieliszek, 12-45 euro za butelkę).
Inną ciekawostką może być sklep z obuwiem Pratesi czy też Pelletterie del Borgo (Via I° Maggio, 17, Monteriggioni). Ta rodzinna firma powstała w 1875 roku i jak widać radzi sobie świetnie aż do dziś.
San Gimignano
Przyjeżdżając tu zacznijcie swój dzień od kawy, śniadania i rogalika w Pasticceria Armando e Marcella (Via S. Giovanni, 88, San Gimignano). Rogal z konfiturą był jednym z lepszych jakie jedliśmy we Włoszech (2,50€), kawa równie smaczna (1,60€), ale największe wrażenie zrobiły na nas kanapki – jedna ze szpinakowym omletem, druga z proscutto i mozzarellą (4,50€). Podane na ciepło przez miłą, starszą panią. W sieci zdania na temat sposobu jej bycia są mocno podzielone, dla mnie była miła, więc na plus.
Z kolei na wino w ciągu dnia polecamy wpaść do D! Vineria enoteca (Piazza Delle Erbe, 1, San Gimignano). Sami o sobie piszą, że zapraszają na kieliszek wina, niekoniecznie trzeba do niego zamawiać jedzenie, ale zamawiając jedzenie, lampka wina powinna być już obowiązkowa. Wina w karcie to 4-10 euro za kieliszek, 14-40 euro za karafkę i 7-36 euro za butelkę na wynos. Przyjemny wine bar, z miłą obsługą, stolikami na zewnątrz i fajnym poczęstunkiem do wina (lokalny chleb polany lokalną, aromatyczna oliwą).
San Gimignano nazywane jest toskańskim Manhattanem ze względu na liczne wieże zwane „case torre”. Obecnie zachowało się 14 z nich, chociaż w średniowieczu było ich tutaj ponad 70! Z wież i murów miasta rozpościera się cudowny widok na okolicę i piękne, toskańskie pagórki. Poza swoimi walorami historycznymi i architektonicznymi, San Gimignano to jedyne miejsce w Toskanii, które słynie z produkcji białego wina i otrzymało najwyższą możliwą we Włoszech denominację DOCG (Denominazione di Origine Controllata e Garantita). To wino to Vernaccia di San Gimignano, które można kupić w naprawdę dobrej cenie (w samym miasteczku nawet już od 5 euro za butelkę na wynos). Co ciekawe, od XIII w. produkuje się tutaj także szafran.
Volterra
Kolejne urokliwe miasteczko w Toskani. Gratka dla fanów archeologii, którzy znajdą tutaj muzeum i inne liczne ślady kultury etruskiej. Oprócz tego znajdziecie także piękne ruiny rzymskiego teatru wzniesionego pod koniec I wieku p.n.e., a także liczne kościoły i piękne uliczki w których jak wszędzie w Toskanii – warto się zgubić.
Na kawę i lampkę wina możecie zajrzeć do Volaterra (Via Giusto Turazza 5, Volterra). Kupicie tu też lokalne wina i inne alkohole.
Jeśli chodzi o souveniry, to na szczególną uwagę zasługują wyroby z alabastru. Znajdziecie je w każdym sklepie z pamiątkami, jednak my polecamy zakupy bezpośrednio w jednym z tutejszych warsztatów, mianowicie w Rossi Alabastri (Piazzetta della Pescheria, Volterra). Na miejscu możecie zobaczyć jak powstają te piękne przedmioty oraz podziwiać gotowe już produkty. Również ceny mają niższe niż w pozostałych sklepikach w okolicy. Firma ta powstała w 1912 roku i produkuje swoje wyroby z alabastru wydobywanego w okolicach Volterry właśnie. Ceny zaczynają się już od 1,80€ (np. zatyczki do wina), mniejsze figurki kupicie już od 5€, większe przedmioty za 10-15€ a konkretne rzeźby czy lampy chodzą już w setkach euro.
Kolejnym ciekawym miejscem na zakup pamiątek jest Bottega Toscana. Specjalizują się w wyrobach z drewna drzewek oliwnych. Na miejscu szeroki wybór m.in. miseczek, desek do krojenia, podstawek, łyżek etc. Jak zapewnił sprzedawca, deski można myć ciepłą wodą z płynem, można też na nich kroić ponieważ drewno to jest niezwykle twarde, a ich konserwacja polega na przetarciu od czasu do czasu roślinnym olejem.
Pienza
Pienza to małe miasteczko, które zasłynęło jako miejsce urodzin papieża Piusa II, który po objęciu urzędu zapragnął uczynić z niego miasto idealne. Projekt miał czerpać z antyku i być formą odejścia od średniowiecznej architektury, czego jednak nie udało się ostatecznie dokonać przez przedwczesną śmierć Piusa. Centrum Pienzy zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO, a wartymi zobaczenia atrakcjami są plac Piazza Pio II z charakterystyczną studnią, pałac Piccolominiego będący rezydencją papieża oraz katedra – Duomo di Santa Maria Assunta.
Na obiad polecamy wybrać się do Trattoria Latte di Luna (Via S. Carlo, 2/4, Pienza). Spróbujecie tu takich kulinarnych ciekawostek jak np. pecorino fuso czyli roztopiony, podany na ciepło ser z kawałkami chleba, czy maialino arrosto czyli kawałki pieczonej młodej wieprzowiny. Tłumy w porze obiadu, lokalsi, ale warto chwilę zaczekać na wolny stolik. Na koniec dostaniecie kieliszek wino santo. Ceny przystawek od 6 do 14 euro, dania pierwsze 10-20 euro, dania główne 13-20 euro.
Montalcino
Montalcino to jedno z niewielu miejsc w Toskanii, gdzie zamówienie kieliszka Chianti może być nietaktem. Miasteczko słynie bowiem z własnego wina – słynnego Brunello di Montalcino, które posiada swoją własną denominację DOCG i uchodzi za bardziej wyrafinowane i znacznie lepsze. Wytwarzane jest wyłącznie z winogron szczepu Sangiovese pochodzących z tego małego regionu, a najwyższą kategorię DOCG otrzymało już w 1980 roku, czyli 4 lata wcześniej niż Chianti. Jego jakość i dostojność ma też zdecydowanie wpływ na cenę. Nie ma możliwości znalezienia butelki tego trunku w Toskanii w cenie niższej niż 30 euro, ale w samym Montalcino można spróbować wielu etykiet w sklepach z winem za pośrednictwem specjalnych automatów utrzymujących odpowiednie warunki dla otwartych butelek (w pozostałych częściach Toskanii, Brunello jest słabo dostępne na kieliszki ze względu na cenę i w wielu miejscach – mimo iż widniało w karcie – zwyczajnie go nie serwowano).
Montalicno jak wiele innych miasteczek w Toskanii na pewno zachwyci nie tylko doskonałym winem, ale także spacerami po jego urokliwych uliczkach.
Montepulciano
Montepulciano to to kolejna gratka dla fanów wina (zwłaszcza, że położone jest niedaleko Montalcino), gdyż właśnie z niego pochodzi ostatnie z trzech najpopularniejszych toskańskich win – Vino Nobile di Montepulciano. Nie należy mylić go z innym, słynnym włoskim winem – Montepulciano d’Abruzzo – gdyż to swoją nazwę zawdzięcza szczepowi o tej samej nazwie. Nie jest jednak w żaden sposób związane z Vino Nobile, które podobnie jak pozostałe toskańskie klasyki bazuje na szczepie Sangiovese (minimum 70%) i również ma swoją własną denominację DOCG.
Samo miasto jest nieco większe niż pobliskie Montalcino i Pienza i przejście go całego zajmie odrobinę dłużej. Warto jednak pokręcić się po okolicy, gdyż w tym przypadku wielkość ma również przełożenie na jakość. Średniowieczny klimat i wiele ciekawych budynków wraz z głównym placem Piazza Grande, oferują mile spędzony czas, przeplatany małym przystankiem na kieliszek lokalnego, czerwonego trunku.
Więcej o nas tu: klik, na naszym Facebooku i Instagramie.