Wróciłam! I to z nie byle czym dzięki uprzejmości wydawnictwa Znak, z fantastyczną książką „Meshi. Kulinarny przewodnik po kulturze Japonii” autorstwa Arguile Katherine Tamiko. Zatem dziś na obiad CHA-HAN, czyli smażony ryż w chińskim stylu.
Jak przeczytacie poniżej, danie to jest gotowaniem z resztek – ugotowany dzień wcześniej ryż który został z obiadu, plastry szynki, czy dawno zapomniana marchewka, która zawsze się znajdzie w czeluściach lodówki. I takie gotowanie, w stylu zero waste, to ja bardzo lubię.
Przygotowanie dania
Wszystkie sładniki na to danie przygotujcie sobie wcześniej.
W woku rozgrzejcie pół łyżki oleju rzepakowego. Wlejcie rozbełtane jajka i mieszajcie nie przerywając aż się zestną. Ściągnijcie z woka i odstawcie do ostygnięcia.
Następnie rozgrzejcie w woku kolejną łyżkę oleju, dodajcie poszatknowamą cebulę oraz marchewkę, usmażcie wszystko na złoty kolor.
Wlejcie sake, wymieszajcie, dodajcie pokrojoną szynkę, cukinię,usmażone wcześniej jajka i posiekaną dymke. Wymieszajacie i smażcie. Przełóżcie do miski.
Rozgrzejcie kolejną łyżkę oleju i wrzućcie ugotowany wcześniej (najlepiej dzień wcześniej) ryż. Mieszajcie aż ziarenka się rozdzielą. Wlejecie sos sojowy, dodajcie biały pieprz. Dodajcie usmażone wcześniej składniki, wymieszajcie i gotowe.
Lista zakupów – Smażony ryż w chińskim stylu
- 2,5 łyżki oleju rzepakowego
- 3 jajka
- 1 łyżka sake
- 1 łyżeczka sosu sojowego
- biały pieprz
- 1 cebula
- 1 marchewka
- 1 cukinia
- 4 plastry szynki
- dymka
- 4 filiżanki ugotowanego ryżu
Przepis pochodzi z książki „Meshi. Kulinarny przewodnik po kulturze Japonii” – Arguile Katherine Tamiko
Do tego dania polecam Wam jeszcze jeden przepis z tej książki, mianowicie na szybką domową kiszonkę. Asazuke z kapusty pekińskiej, gdzie asazuke oznacza dosłownie szybkie pikle, w tym przypadku gotowe już po godzinie.
Asazuke z kapusty pekińskiej
Obierzcie imbir i pokrójcie na drobne kawałeczki. Papryczkę chilli drobno posztakujcie.
Białą rzodkiew obierzcie, umyjcie i pokrójcie na cieńkie plasterki.
Liście kapusty pekińskiej umyjcie, osuszcie papierowym ręcznikiem i pokrójcie w paski o szerokości 3 cm.
Poszatkowane warzywa – rzodkiew i kapustę – umieśćcie w strunowym woreczku.
Dodajcie imbir, chilli, sól, mirin.
Masujcie torebkę przez 20 sekund po czym umieśćcie w lodówce na godzinę.
Po tym czasie usuńcie nadmiar soku i gotowe. Podawajcie skropione sosej sojowym i posypane ziarnami sezamu.
Lista zakupów – Asazuke z kapusty pekińskiej
- 2cm kawałek imbiru
- 2cm kawałek papryczki chilli
- 5cm kawałek białej rzodkwi
- 1/4 główki kapusty pekińskiej
- łyżeczka soli morskiej
- 1/2 łyżeki mirinu
- sos sojowy
- biały sezam
Kilka słów o książce i autorce
Czym jest meshi? Meshi to termin używany na określenie ugotowanego ryżu lub po prostu posiłku. Co ciekawe, kobiety w Japoni go nie używają, tylko mężczyźni, a wywodzi się on z języka rolników.
Czego możecie spodziewać się po tej książce? Ano 400 stron pełnych anegdot z życia autorki na temat jej japońskich korzeni. Wielu ciekawych informacji na temat sztuki kulinarnej tego kraju, jej sezonowości, uwagi poświęconej detalom jak np. wzór na kimonie kelnerki czy miseczce w której podaje się ryż i które to muszą pasować i zgrywać się z aktualnym sezonem, porami roku. Do tego garść całkiem niezłych przepisów, za pomocą których autorka powraca w rodzinne strony, przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, przywraca do życia tych, których już dawno odeszli.
Ja z tej książki wybrałam pięć przeisów do przetestowania w zaciszu własnego m-ileś-tam. Ten jest pierwszy i myślę, że udany. Szybki, prosty, co najważniejsze smaczny. W kolejnych dniach będę Was raczyć kolejnymi daniami przygotowanymi według wskazówek Arguile Katherine Tamiko. Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu.
Więcej tu: klik, na Facebooku i Instagramie.
lm33kf