Został nam żytni zakwas, ale ile można jeść ciemny żytni chleb. No to postanowiliśmy poeksperymentować i poniżej macie przepis na chleb pszenny na żytnim zakwasie.
Przygotowanie ciasta chlebowego
Nasz zakwas był już po etapie hodowania, więc od kilku dni trzymaliśmy go w lodówce. By go uaktywnić przed pieczeniem poniższego chleba, wieczorem dzień przed pieczeniem dokarmiliśmy go dwoma łyżkami mąki żytniej i dwoma łyżkami przegotowanej wody. Całość wymieszaliśmy, a słoik zakryliśmy gazą, zabezpieczyliśmy gumką recepturką i ukryliśmy w szafce.
Następnego dnia rano do miski przelaliśmy 140 gram zakwasu żytniego (resztę wieczorem dokarmliśmy jak wyżej, po czym w kolejnym dniu schowaliśmy go już do lodówki). Do zakwasu dodaliśmy pół kilo mąki pszennej chlebowej typ 750 oraz łyżkę soli. Ciasto wyrabialiśmy hakami przez 10 minut, po czym przykryliśmy miskę ścierką i odstawilismy do wyrośnięcia na dwie godziny. Po tym czasie okragłe naczynie żaroodporne wyłożyliśmy papierem do pieczenia, a ciasto ze dwa razy zagnietliśmy w rękach po czym przełożylismy je do naczynia. Naczynie ponownie przykryliśmy ściereczką i zostawiliśmy do wyrośnięcia na kolejną godzinę.
Pieczenie – chleb pszenny na żytnim zakwasie
Po tym czasie piekarnik nastawiliśmy na 230 stopni, Wierzch chleba ponacinaliśmy w poprzek, po czym wstawiliśmy go w naczyniu do piekarnika i piekliśmy przez 10 minut, z funkcją termoobiegu. Po tym czasie zmniejszyliśmy temperaturę do 190 stopni i piekliśmy nasz chleb jeszcze pół godziny. Jak widać na zdjęciu, chleb jest dość zbity w środku ale ma też dziurki. A w smaku? Jak ze sklepu.
Lista zakupów
140 gram zakwasu żytniego (przepis tu: klik)
500 gram mąki pszennej chlebowej (typ 750)
300 ml wody
łyżka soli (u nas himalajska)
Więcej naszych przepisów znajdziecie tu: klik. I na Instagramie. Inne nasze przepisy na domowe pieczywo tu: klik.
Jedna myśl na temat “Chleb pszenny na żytnim zakwasie”