Przepis odkryty w jednej z zakopiańskich restauracji i z miejsca pokochany. Zupa z sałaty masłowej – lekko zmodyfikowana o składniki dostępne dla mieszczuchów, to ją właśnie dzisiaj dla was ugotujemy.
Przygotowanie bazy
Do garnka wrzućcie 100 gram surowego boczku, pokrojonego w kostkę. Obsmażcie, po czym dodajcie liście z jednej główki sałaty masłowej. Wcześniej je dobrze umyjcie, w ich zakamarkach lubią skrywać się różne skarby ze świata fauny. Obsmażcie liście. Sałata będzie zachowywała się tak samo jak szpinak, obserwujcie więc czy liście ściemniały i skurczyły się, po czym wlejcie litr bulionu warzywnego. My nie mieliśmy, więc wlaliśmy wodę i dodaliśmy nasze zamrożone kostki bulionowe (wywar z kości wołowych). Zagotujcie.
Dodatki – zupa z sałaty masłowej
Zupa z sałaty masłowej byłaby niepełna gdyby nie ziemniaki. Do gotującej się zupy dodajcie więc dwa duże ziemniaki, pokrojone w kostkę i gotujcie je tak długo aż zmięnką. Następnie, gdy ziemniaki ugotują się już w zupie dodajecie do niej łyżeczkę octu. Na koniec doprawcie wszystko solą, pieprzem i jasnym sosem sojowym. Gdy smak zupy będzie już taki jakiego oczekiwaliście, dodajcie do niej, na sam koniec, 200 ml jogurtu naturalnego. Wcześniej, w osobnym naczyniu zmieszajcie go z zupą , po czym przelejcie zawartość miseczki do zupy i zagotujcie. Smacznego.
Lista zakupów
100 gram surowego boczku
jedna główka sałaty masłowej
litr bulionu warzywnego
dwa duże ziemniaki
łyżeczka octu
200 ml jogurtu naturalnego
przyprawy: sól, pieprz, sos sojowy jasny
Rada: zamiast sałaty masłowej możecie użyć każdej innej, dowolnej zielonej sałaty. My wybraliśmy akurat masłową, bo w takiej wersji jedliśmy tę zupę w restauracji. Ale następnym razem zamierzamy poeksperymentować z innymi odmianami.
Więcej naszych przepisów znajdziecie tu: klik. I na Instagramie.