Dziś na obiad u nas warzywne curry. My nasze warzywa zamówiliśmy u Paczka z Gospodarstwa – prosto pod drzwi, bez plastiku, wszystko przyjemnie świeże i pachnące. Co ciekawe skrzynka jest w depozycie, oddacie ją przy kolejnym zamówieniu.
Przygotowanie – warzywne curry
W garnku rozgrzejcie łyżkę oliwy po czym zeszklijcie na niej pokrojoną w kostkę cebulę. Następnie dodajcie starty ząbek czosnku oraz starty imbir. Wymieszajcie i smażcie razem przez dwie minuty. Po tym czasie dodajcie przyprawy – po płaskiej łyżeczce kuminu oraz curry. Ponownie wszystko wymieszajcie i smażcie kolejne dwie minuty. Następnie dodajcie obrane i pokrojone w kostkę warzywa – trzy ziemniaki, kalarepę, marchewkę oraz kalafior. Całość wymieszajcie, przesmażcie z minutę, dwie po czym wlejecie wodę. Wody tyle, żeby jedynie zakryła warzywa. U nas to było około 1,5 litra. Doprawcie solą i pieprzem, przykryjcie i gotujcie kwadrans, żeby warzywa zmiękły. Następnie dodajcie pokrojone pomidory. Wymieszajcie i gotujcie kolejne pięc minut. Na koniec wlejcie 100 ml mleczka kokosowego, wsypcie poszatkowaną kolendrę, zamieszajcie i gotowe.
Lista zakupów
cebula (obrana i pokrojona w drobną kostkę)
czosnek (1 ząbek, obrany, starty na tarce)
imbir (3 cm kawałek, obrany, starty na tarce)
przyprawy: kumin mielony, curry mielone (po jednej płaskiej łyżeczce)
łyżka oliwy
sól i pieprz do smaku
trzy ziemniaki (obrane, pokrojone w kostkę)
kalarepa (obrana, pokrojona w kostkę)
marchewka (obrana, pokrojona w kostkę)
garść pomidorków koktajlowych (przekrojonych na pół)
kalafior (3 duże różyczki, rozdrobione na mniejsze kawałki)
świeża kolendra (poszatkowana)
mleczko kokosowe (100 ml, jeżeli macie puszkę o pojemności 400 ml nie martwcie się resztą bowiem pozostałe 300 ml zużyjcie w kolejnym naszym przepisie do ciasta kokosowego)
Rada: zamiast pomidorków koktajlowych możecie dać dwa duże pomidory, zamiast kalarepy możecie użyć innych, dowolnych warzyw np. cukini, pietruszki. Możecie też użyć roślin strączkowych takich jak ciecierzyca albo soczewica.
Więcej naszych przepisów znajdziecie tu: klik. I na Instagramie.